wtorek, 28 marca 2017

Krakowska Wiosna Craftowa - telegraficzny skrót

Dzisiejszym postem pragniemy wrócić pamięcią do sobotniej KWC.
Przede wszystkim podziękować Wszystkim Scraperkom, które przyszły na nasze stoisko, aby się przywitać, zobaczyć, uściskać i chwilkę porozmawiać.

Kilka z Was, pamiętając zeszłoroczną edycję, była zwiedziona, iż nie mamy na stoisku słodkości....:-(
Wybaczcie, w tym roku zbyt wiele się działo, niestety zmiany smutne, wiec zanim nauczę się samodzielnej organizacji bycia mamą, scraperką, głową rodziny minie troszkę czasu ... 
Chwilowo jeszcze nie wrabiam na zakręcie i stąd brak babeczek :-( Obiecuję, że na edycję 2018 przygotuję !!!

Nie brakowało jednak radości, uśmiechów , uścisków wiec brak słodkości aż tak bardzo nam nie przeszkadzał :-)

Dziękujemy również wszystkim Klientkom, które tak licznie odwiedziły stoisko Scapkowo. 
Taka frekwencja wynagrodziła nam cały trud związany z jego przygotowaniem. 
Te setki razy pokonywania z kartonami trasy góra - dół.na dół ... do góry i znowu i jeszcze ... uff, stały się nie ważne, kiedy widziałyśmy te wszystkie ręce buszujące po przydasiach, dłonie zanurzone w setkach wykrojników i stempelków :-)





Oczywiście nie zapominamy o Scraperkach, które zechciały wziąć udział w naszym zlotowym konkursie :-)
Oto kilka z prac, które zostały przyniesione na nasze stoisko :-)






Miałyśmy twardy orzech do zgryzienia, bowiem wszystkie prace były cudnymi, wiosennymi tagami :-)
Ocenialiśmy nie tylko poziom i umiejętności autorek, ale i pomysłowość, kreatywność , zaangażowanie oraz poświecenie w wykonanie pracy.

W tym miejscu pragniemy podać, iż zwyciężczynią naszego konkursu została 

Monika Wójtowicz

którą nagradzamy bonem podarunkowym na kwotę 50 zł 




II miejsce przedstawiciele Scrapkowo, obecni na zlocie, przyznali 

Joannie Puchale 

 która otrzymała od nas bon na kwotę 30 zł.


Bardzo Wam dziewczyny gratulujemy i mamy nadzieję, że te drobne upominki pozwolą wam zrealizować swoje marzenia o nowych przydaśkach...., których zawsze mamy zbyt mało :-)

To chyba wszystko, w tej króciutkiej relacji.... 
Cudowny dzień dobiegał końca, więc ostatnie chwile KWC spędziłyśmy przy kawce, aby naładować akumulatory, 


 na ponowne góra- dół, dół- góra, jeszcze jeden koszyczek, jeszcze dwa kartony.... niczym w piosence " schody... schody..., schody... jak w Casino de Paris . "

Do zobaczenia za rok :-) !!!

Pozdrawiam 
DagiScrap






2 komentarze:

  1. Och! Jak ja bym tam pobuszowała! A tymczasem pozostaje mi sklepik internetowy Skrapkowo:)))
    Śliczne prace - wszystkie "na medal".
    Pozdrawiam serdecznie wszystkich od pudeł "góra-dół" ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka szkoda, że nie mogłam tam być.

    OdpowiedzUsuń